Bałtowie będą obserwować reakcje rynków w Estonii po podniesieniu podatków

Planowane podwyżki podatków w Estonii wywołały również debatę na Łotwie, gdzie analitycy deklarują uważne śledzenie rozwoju sytuacji w Estonii. Agencje ratingowe już obniżyły ratingi kredytowe Łotwy i Estonii, a przepisy budżetowe Unii Europejskiej wymagają od państw członkowskich zmniejszenia deficytów budżetowych począwszy od przyszłego roku.

– Estonia, Łotwa i Litwa stoją przed podobnym wyzwaniem, jeśli chodzi o znalezienie środków na obsługę rosnących wydatków na obronę i długu. Inflacja zwiększyła presję na wydatki rządowe, zwłaszcza po znacznych deficytach budżetowych, które pojawiły się podczas pandemii Covid-19 — wyjaśniają analitycy. – Na przykład deficyt budżetowy Estonii w 2023 r. wyniósł 3,4 proc. PKB i oczekuje się, że przekroczy granicę trzech procent również w 2024 r. Te poziomy deficytu nie są zrównoważone i rosną, a dodatkowe wydatki na obronę, które prawdopodobnie nie są tymczasowe, zmuszą państwa bałtyckie do poszukiwania nowych źródeł finansowania.

Jak zapewniają, z perspektywy ekonomicznej, podwyżki podatków nie są pozytywne w krótkim okresie, ponieważ mogą doraźnie szkodzić ożywieniu gospodarczemu. – Jeśli podatki muszą zostać podniesione, podatki konsumpcyjne są prawdopodobnie lepszą opcją niż podatki od pracy lub kapitału, ponieważ nie wpływają na konkurencyjność — uważają analitycy.

Litwini i Łotysze z zainteresowaniem śledzą to, co dzieje się w Estonii. Budżet państwa Łotwy na przyszły rok nie został jeszcze zatwierdzony ani nie złożono konkretnych propozycji. Litwa będzie kontynuować swój obecny plan i przedłuży dodatkowy podatek bankowy wprowadzony w 2023 r. do 2025 r. Nie przewiduje się dużego wzrostu handlu transgranicznego w wyniku wyższych podatków w Estonii.

– Z pewnością wpłynie to na zachowania konsumentów, ale głównie na niszowych rynkach, takich jak handel detaliczny paliwami i alkoholem. Jednocześnie różnica w stawkach VAT wynosząca zaledwie dwa procent raczej nie doprowadzi do znacznego wzrostu zakupów transgranicznych, chociaż niewielki wpływ może być odczuwalny w obszarach przygranicznych – uważają specjaliści.