Intel zwalnia pracowników i blokuje dywidendę

Intel zamierza zwolnić 15 proc. pracowników i zawiesić wypłatę dywidendy – to wszystko w ramach działań naprawczych. Jednak pomimo ogłoszenia planu, akcje spółki gwałtownie spadają. Producent chipów chce się skupić przede wszystkim na swojej przynoszącej straty działalności produkcyjnej. Spółka prognozuje również przychody w trzecim kwartale poniżej szacunków rynkowych, zmagając się z wycofaniem wydatków na tradycyjne półprzewodniki do centrów danych i skupieniem się na chipach AI, w których pozostaje w tyle za rywalami.

Intel informuje, że zwolni ponad 15 proc. pracowników, czyli około 17 500 osób, i zawiesi dywidendę począwszy od czwartego kwartału, ponieważ dąży do poprawy sytuacji, koncentrując się na swojej przynoszącej straty działalności produkcyjnej.
Akcje Intela z siedzibą w Santa Clara w Kalifornii spadły o 20 proc. w przedłużonym handlu, co spowodowało, że producent chipów straci ponad 24 mld dolarów wartości rynkowej. Notowania Intela zamknęły się w czwartek na 7 proc. minusie. To nie jedyny spadek w nowych technologiach – akcje większości amerykańskich producentów i projektantów układów scalonych miały niższe notowania po opublikowanej w środę niepokojącej prognozie Arm Holdings. Jednak niższe notowania amerykańskich producentów nie wstrząsnęły globalną branżą chipów.

Intel przegapił rozwój AI

Potęga AI Nvidia i mniejszy producent AMD trzymały się na giełdach znacznie lepiej – inwestorzy już nie pierwszy raz zwrócili uwagę na to, jak dobrze spółki były przygotowane na skorzystanie z boomu AI i względnie niekorzystnej sytuacji konkurentów, w tym Intela.
– Potrzebuję mniej ludzi w centrali, więcej ludzi w terenie, wspierających klientów — tak zatwierdzone już przez zarząd plany zwolnień i wstrzymanie wypłaty dywidendy komentuje dyrektor generalny Intela Pat Gelsinger. – Naszym celem jest wypłacanie konkurencyjnej dywidendy w czasie, jednak na razie skupiamy się na bilansie, zmniejszając dźwignię finansową.
Intel, który zatrudniał 116,5 tys osób na koniec czerwca, z wyłączeniem niektórych spółek zależnych, poinformował, że większość redukcji zatrudnienia zostanie zakończona do końca bieżącego roku. W kwietniu ogłosił kwartalną dywidendę w wysokości 12,5 centa na akcję – teraz będzie się z niej wycofywał. Producent jest w trakcie realizacji planu naprawczego, skupiając się na rozwijaniu zaawansowanych procesorów AI i rozbudowie swoich możliwości produkcyjnych na zlecenie, ponieważ ma na celu odzyskanie przewagi technologicznej, którą stracił na rzecz tajwańskiego TSMC, największego na świecie producenta układów scalonych.

Miliardy dolarów oszczędności

W czwartek (1.08) Intel ogłosił, że obniży koszty operacyjne i zmniejszy wydatki kapitałowe o ponad 10 mld dolarów w 2025 roku – to znacznie więcej, niż zakładał pierwotnie.
– Plan redukcji kosztów o wartości 10 miliardów dolarów pokazuje, że kierownictwo jest gotowe podjąć zdecydowane i drastyczne środki, aby naprawić sytuację i rozwiązać problemy. Ale wszyscy pytamy: „czy to wystarczy?” i czy jest to trochę spóźniona reakcja, biorąc pod uwagę, że dyrektor generalny Gelsinger jest u steru od ponad trzech lat? – komentuje Michael Schulman, dyrektor ds. inwestycji w Running Point Capital. Firma miała gotówkę i kapitał płynny w wysokości 11,29 mld dolarów oraz całkowite bieżące zobowiązania w wysokości około 32 mld dolarów, na koniec czerwca.
Program naprawczy spółki wydaje się konieczny, bo sumaryczny spadek wyceny rynkowej walorów producenta przekroczył 40 proc.

W trzecim kwartale Intel spodziewa się przychodów w wysokości od 12,5 do 13,5 mld dolarów, w porównaniu ze średnią prognozą analityków wynoszącą 14,35 mld dolarów, jak wykazały dane LSEG. Prognozuje skorygowaną marżę brutto na poziomie 38 proc., znacznie poniżej oczekiwań rynkowych na poziomie 45,7 proc.