Malezja twierdzi, że wszelkie cła USA na kraje BRICS mogą mieć zakłócić dostawy półprzewodników

Malezja stwierdziła w czwartek (5.12), że wszelkie próby nałożenia przez nową administrację Trumpa ceł na kraje BRICS za próbę stworzenia nowej waluty lub wykorzystania alternatyw dla dolara mogą spowodować globalne zakłócenia w łańcuchu dostaw półprzewodników. Zakłócenia te uderzą przede wszystkim w Amerykanów.

Grupa BRIC głównych gospodarek wschodzących początkowo obejmowała Brazylię, Rosję, Indie i Chiny, jednak z czasem czasu rozszerzyła się o inne kraje. Malezja złożyła wniosek o członkostwo w bloku, choć nie została jeszcze formalnie przyjęta jako członek.

Minister handlu Tengku Zafrul Aziz powiedział, że Malezja uważnie monitoruje rozwój sytuacji po tym, jak prezydent-elekt USA Donald Trump powiedział, że członkowie BRICS będą musieli zmierzyć się ze 100-procentowymi cłami, jeśli nie zobowiążą się do rezygnacji z tworzenia nowej waluty lub wspierania innej, która mogłaby zastąpić dolara amerykańskiego.

Tengku Zafrul zauważył, że Stany Zjednoczone są trzecim co do wielkości partnerem handlowym Malezji, a amerykańskie firmy są głównymi inwestorami w jej sektorze półprzewodników. Malezja jest głównym węzłem komunikacyjnym, na który przypada około 13 proc. światowego testowania i pakowania chipów.
– W związku z tym wszelkie działania mające na celu nałożenie 100 proc. taryfy celnej zaszkodzą tylko obu stronom, które są od siebie zależne w zakresie zapobiegania zakłóceniom w globalnym łańcuchu dostaw — mówił niedawno w parlamencie dodając, że podczas gdy kraje BRICS omawiały kwestię zmniejszenia zależności od tradycyjnych walut handlowych, takich jak dolar amerykański, nie podjęto żadnej oficjalnej decyzji w sprawie wysiłków dedolaryzacji.

Grupa nie ma wspólnej waluty, ale długotrwałe dyskusje na ten temat nabrały rozpędu po tym, jak Zachód nałożył sankcje na Rosję w związku z wojną na Ukrainie.
W poniedziałek Rosja stwierdziła, że ​​wszelkie próby USA, zmierzające do zmuszenia innych krajów do korzystania z dolara, przyniosą odwrotny skutek i tylko wzmocnią wysiłki krajów na rzecz przejścia na waluty krajowe w handlu.