Migracja netto do UK osiągnęła rekordową liczbę. Poprzedni rząd przeprasza

Migracja netto do Wielkiej Brytanii wyniosła 906 tys. w roku do czerwca 2023 r. – to znacznie więcej niż poprzednio szacowano. Brytyjski premier oskarżył poprzedni konserwatywny rząd o „prowadzenie eksperymentu otwartych granic”. Wyjątkowo, nie ma tu sporu między partiami – liderka Partii Konserwatywnej Kemi Badenoch przyznaje, że 'popełniono błąd’.

Migracja netto to różnica między liczbą osób wyjeżdżających i przybywających. Łączna liczba za rok do czerwca 2023 r. wynosi obecnie 906 tys. Oznacza to, że w tym okresie ok. 1,3 miliona osób przybyło do Wielkiej Brytanii, a 414 tys. wyjechało.
Narodowy Urząd Statystyki pierwotnie szacował migrację netto na 740 tys., ale teraz skorygował tę liczbę w górę o 166 tys. Do czerwca br. liczba ta spadła do 728 tys. osób.
Lider Partii Pracy Keir Starmer oskarżył swoich poprzedników o „prowadzenie eksperymentu otwartych granic” i wzrost migracji netto w ostatnich latach uważa za niezwykły.

Przemawiając na konferencji prasowej na Downing Street, premier stwierdził, iż „szokujące” statystyki pokazują, że poprzedni rząd zwiększył poziom migracji „z założenia, a nie przypadkowo”. Obiecał też zmiany w przepisach dotyczących wiz pracowniczych i szkoleń zawodowych, aby zmniejszyć zależność od pracowników zagranicznych w niektórych sektorach gospodarki. Odmówił jednak ustalenia konkretnego pułapu, do jakiego migracja netto miałaby być zmniejszona, dodając, że dążenie do „arbitralnych” liczb nie doprowadziło „absolutnie do niczego” w przeszłości.

Obecna szefowa Partii Konserwatywnej Kemi Badenoch przyznaje, że ​​jej partia źle prowadziła politykę migracyjną i zobowiązała się do ustalenia „ścisłego limitu liczbowego”. Konserwatyści rządzili przez ostatnie 14 lat, obiecując zmniejszenie liczby osób przybywających do Wielkiej Brytanii, ale migracja netto osiągnęła rekordowy poziom 745 tys. już w 2022 r.
Badenoch zapowiada, że jeśli Torysi znów obejmą rządy, nastąpi pełny przegląd „każdej polityki, traktatu i części ram prawnych”, w tym roli Europejskiej Konwencji Praw Człowieka i Ustawy o prawach człowieka.

Przegląd objąłby również zbadanie dostępu migrantów do świadczeń. Ponadto zaostrzony byłby dostęp do brytyjskich paszportów, a dla zagranicznych przestępców przebywających w Wielkiej Brytanii rząd wykazywałby się zerową tolerancją.