Spadają ceny nieruchomości w Wielkiej Brytanii. Po raz pierwszy od kwietnia

Nationwide informuje, że po raz pierwszy od czterech miesięcy na brytyjskim rynku nieruchomości zaczęły spadać ceny. Choć na razie to niewielki spadek, może być początkiem trendu. Brytyjski rynek nieruchomości jest jednym z najtrudniejszych – z perspektywy kupujących i wynajmujących – w Europie.

Według najnowszych danych Nationwide średnia cena domu w UK wynosiła w sierpniu 265,4 tys. funtów, co oznacza spadek o 0,2 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Spadek liczony miesiąc do miesiąca jest pierwszą tego rodzaju zmianą od kwietnia, która odwróciła miesięczne wzrosty na poziomie od 0,2 proc. do 0,4 proc., choć średnia cena nieruchomości w UK utrzymuje się na najwyższym poziomie od października 2022 roku.
Roczny wskaźnik wzrostu cen domów wzrósł w sierpniu do 2,4 proc. z 2,1 proc. w lipcu i 1,5 proc. w czerwcu, co jest najszybszym tempem od grudnia 2022 roku.

Poprzedni rekord na poziomie 2,8 proc. miał miejsce po ogłoszeniu przez byłą premier Liz Truss i byłego ministra finansów Kwasi Kwartenga katastrofalnego mini-budżetu, który doprowadził do gwałtownego wzrostu oprocentowania kredytów dla nabywców nieruchomości.

Wcześniej w tym miesiącu bank Halifax, lider na brytyjskim rynku kredytów hipotecznych, rynku prognozował, że ceny nieruchomości w Albionie będą nadal rosły przez resztę tego roku, ponieważ oprocentowanie kredytów hipotecznych zaczęło spadać po decyzji Banku Anglii o obniżeniu stóp procentowych. Przypomnijmy, że BoA obniżył stopy procentowe z 5,25 proc. do 5 proc. na początku sierpnia i było to pierwszą obniżką od niemal pięciu lat.

Analitycy z Halifax zaznaczają jednocześnie, że posiadacze oszczędności nie powinni spodziewać się większych cięć w nadchodzących miesiącach, gdyż celem banku centralnego jest niedopuszczenie do ponownego wzrostu inflacji do wysokiego poziomu z ostatnich dwóch lat.