Stellantis szybko zmienia strategię po odejściu Tavaresa

Stellantis, właściciel 14 marek takich jak Fiat, Jeep i Ram, pod kierownictwem prezesa Johna Elkanna, działa szybko, aby wysofać się ze strategii swojego byłego dyrektora generalnego i uruchomić relacje naprawcze z dealerami, partnerami branżowymi, rządami i pracownikami. Carlos Tavares nagle zrezygnował 1 grudnia, prawie 18 miesięcy przed wygaśnięciem kontraktu, gdy pogłębił się rozłam między zarządem a głównymi udziałowcami czwartego co do wielkości producenta samochodów na świecie.

Firma poszukuje nowego dyrektora generalnego, jednak na razie jest zarządzana przez tymczasowy komitet wykonawczy, któremu przewodniczy Elkann. Po ostrzeżeniu o zyskach pod koniec września i w obliczu rozdętych zapasów, Stellantis nie może pozwolić sobie na dryfowanie pod tymczasowym przywództwem.

Niecały tydzień po odejściu dyrektora generalnego Stellantis poinformował, że ponownie dołączy do europejskiej grupy lobbingowej ACEA. Koncern odszedł na początku 2023 r. na podstawie decyzji Tavaresa, który zdecydował się na niezależną strategię lobbingową bez konsultacji z zarządem. Producent samochodów planuje dostosować się do propozycji grupy, powiedział w zeszłym tygodniu Jean-Philippe Imparato, dyrektor Stellantis Europe.

Tavares sprzeciwił się wezwaniu ACEA do złagodzenia celów pośrednich dotyczących celów redukcji emisji dwutlenku węgla Unii Europejskiej, zgodnie z którymi producenci samochodów ryzykują wielomiliardowymi karami pieniężnymi. Jego stanowiska nie poparły stowarzyszenia europejskich dealerów Stellantis, które poparły propozycję ACEA.
Jednak na spotkaniu europejskich sprzedawców detalicznych Stellantis, które odbyło się w Amsterdamie kilka dni po rezygnacji Tavaresa, Imparato był głównym gościem, a nastrój był zrelaksowany.

Po spadku do najniższego poziomu od lipca 2022 r. 2 grudnia, po wiadomości o rezygnacji Tavaresa, akcje Stellantis odbiły się o ponad 18 proc., po ponad 40 proc. stracie notowanej od początku roku.
Andrea Scauri, szwajcarski zarządzający funduszami w Lemanik, który w zeszłym tygodniu odbudował niewielki udział w Stellantis, powiedział, że cały przemysł motoryzacyjny skorzysta na łagodniejszym podejściu UE do przepisów dotyczących emisji dwutlenku węgla, w tym na potencjalnych grzywnach za cele pośrednie na rok 2025.

 

Więcej o rezygnacji b. CEO Stellantis, Carlosa Tavaresa:

Akcje Stellantis spadają o 3-6 proc. po niedzielnej (30.11) rezygnacji CEO Carlosa Tavaresa