Wielkie plany Poczty Polskiej

Nowy sklep internetowy, rozwinięcie usług kurierskich i wejście w segment usług finansowych – to najnowsze plany Poczty Polskiej. Na ile poprawią one pozycję Poczty na rynku? Sklep internetowy już ruszył, przekazy pieniężne (przez internet) i transfer gotówki to melodia najbliższej przyszłości. Zmiany mają być planem transformacji Poczty Polskiej. Ważne! Wejście w internet nie oznacza likwidacji placówek pocztowych. Nawet tych doprowadzających ludzi do szału ze względu na kolejki, czy godziny otwarcia. Działające na polskim rynku firmy kurierskie – zachodni DPD, DHL, UPS, Fedex, GLS czy rdzennie polski InPost nie wpadają w panikę.

Galanteria, produkty dla domu i ogrodu, kosmetyki czy artykuły szkolne – to wszystko będzie można kupić w uruchomionym właśnie internetowym sklepie polskiego operatora pocztowego. Czemu poczta wchodzi w handel detaliczny? Odpowiedź jest oczywista – tradycyjne usługi pocztowe już od dawna nie są rentowne. Szczególnie, jeżeli są połączone z tradycyjnym kanałem usług, czyli przysłowiowym okienkiem czynnym od 8.00 do 16.00.

Spółka deklaruje, że istniejące już dwa sklepy pod marką Poczta Polska – filatelistyczny i z materiałami pocztowymi – pokazały, że klienci są zainteresowani takim kanałem sprzedaży. Niezależnie od tego poczta sprzedawała również prenumeratę czasopism.
Nowy sklep ma powiększyć bilans pocztowców po stronie dochodowej przedsiębiorstwa – największego operatora na pocztowym rynku krajowym z siecią ponad 7,6 tys. placówek, filii i agencji w całej Polsce.

Sklep poczty nie będzie wymagał rejestracji i zakładania konta, zaś płatności będą się odbywać elektronicznym przelewem, kartą płatniczą, BLIK-iem lub za pomocą Google Pay i Apple Pay. Strona jest szyfrowana certyfikatem SSL.

Wejście w e-przelewy i rynek elektronicznych usług finansowych oraz rozwinięcie segmentu usług kurierskich ma być kolejnym etapem unowocześniania poczty i doprowadzeniem jej do pełnej rentowności. W lutym tego roku poważnie zagrożone były wypłaty dla pracowników.

– Mamy jedną z największych sieci sprzedaży detalicznych w Polsce, czyli ponad 6,5 tys. placówek pocztowych. Nie będziemy ich likwidować. Może dojść do zmiany rangi tych placówek, ale tam, gdzie są okienka, to one zostaną, to również założenie planu restrukturyzacji – mówi odpowiedzialny za Pocztę Polską wiceminister aktywów państwowych, Jacek Bartmiński. – Jestem przekonany, że te zmiany pozwolą Poczcie Polskiej w ciągu roku wyjść na prostą i stać się rentownym przedsiębiorstwem.

Plan wymaga jeszcze formalnego zatwierdzenia przez zarząd oraz Radę Nadzorczą Poczty Polskiej, a finalnie przez ministra aktywów państwowych. Bartmiński zapewnia również, że w ciągu półtora miesiąca nastąpi pełne obsadzenie zarządu spółki.

Konkurenci Poczty Polskiej, w tym InPost, największy w Europie właściciel sieci paczkomatów, nie czują się zagrożeni planowanym rozwojem konkurenta.