Amerykańska firma Clearview AI została ukarana przez holenderski urząd ochrony danych DPA grzywną 30,5 mln euro za nielegalne utworzenie bazy danych służącej do rozpoznawania twarzy. DPA ostrzegł organizacje w kraju, że korzystanie z usług tej firmy jest niezgodne z prawem.
To najboleśniejsze uderzenie w firmę, która od lat zajmowała się dostarczaniem oprogramowania do rozpoznawania twarzy m.in. organom ścigania, agencjom rządowym i służbom specjalnym. Jej algorytm dopasowuje twarze do bazy danych zawierającej ponad 20 miliardów obrazów z internetu, w tym z mediów społecznościowych. Jednak firma nie poinformowała osób figurujących w jej bazie danych, że wykorzystuje ich zdjęcia, co było złamaniem europejskich przepisów o ochronie danych osobowych.
– Rozpoznawanie twarzy to wysoce inwazyjna technologia, której nie można tak po prostu udostępnić komukolwiek na świecie – informuje szef DPA Aleid Wolfsen w oświadczeniu cytowanym przez agencje prasowe. – Trzeba jasno wyznaczyć granice niewłaściwego korzystania z tego rodzaju technologii. Clearview AI łamie prawo i korzystanie z jej usług jest nielegalne. Holenderskie organizacje korzystające z Clearview AI mogą zatem spodziewać się wysokich grzywien od holenderskiego organu ochrony danych.
Amerykańska firma nie wniosła sprzeciwu wobec decyzji DPA i nie przysługuje jej odwołanie od nałożonej na nią grzywny.
W 2022 r. Francja nałożyła na Clearview AI grzywnę 20 mln euro oraz zakazała jej gromadzenia i przetwarzania danych osób przebywających we Francji bez podstawy prawnej oraz nakazała usunięcie danych tych osób.
W ubiegłym tygodniu DPA wymierzył podobną grzywnę w wysokości 290 mln euro platformie taksówkowej Uber za przesyłanie prywatnych danych europejskich kierowców do USA, co uznano za pogwałcenie unijnych przepisów dotyczących ochrony danych osobowych. Firma zapowiedziała, że odwoła się od tej decyzji.
Informowaliśmy o tym na bieżąco:
Holenderski Uber ukarany rekordową grzywną. Jest zapowiedź procesu. Na stole 324 mln dolarów
Postępowanie w sprawie Ubera wszczęto w odpowiedzi na skargę złożoną we Francji przez tamtejszą organizację praw człowieka w imieniu ponad 170 kierowców. Sprawa została przekazana DPA, ponieważ europejska centrala Ubera jest zarejestrowana w Holandii.
Nie jest to pierwsza kara wymierzona Uberowi przez DPA. W styczniu holenderski urząd ukarał tę firmę grzywną w wysokości 10 mln euro za nieujawnienie, jak długo przechowywała dane kierowców w Europie i do jakich krajów poza UE je przesyłała.
Leave a Reply