Globalny boom w sztucznej inteligencji przekształcił mało znaną 139-letnią japońską firmę produkującą okablowanie w gwiazdę giełdową. Fujikura, który produkuje przewody komputerowe i dla centrów danych, jest obecnie najsmaczniejszym kąskiem w średnim indeksie giełdowym Nikkei, a jego akcje wzrosły w tym roku o ponad 400 proc.!
Firma dołączy dzisiaj (25.11) również do MSCI Global Standard indeksów, jako jedyna spółka z Japonii, podczas gdy osiem innych firm z Kraju Kwitnącej Wiśni zostanie z indeksu usuniętych.
Firma to klasyczna przedsiębiorstwo wsparcia dla branży najnowszych technologii – firmy technologiczne, ale również użyteczności publicznej praktycznie nie patrząc na koszty wydają pieniądze na budowanie niezbędnej infrastruktury do wspierania sztucznej inteligencji. Zgodnie z analizą Bloomberg News budowa centrów danych, dostaw energii elektrycznej i sieci komunikacyjnych potrzebnych do AI będzie wymagać w najbliższym czasie co najmniej 1 bln dolarów. Szybki rozwój branży zaskoczył również właścicieli Fujikury.
– Zapotrzebowanie na centra danych gwałtownie wzrosło od około 2022 r. – informuje Kazuhito Iijima, dyrektor finansowy Fujikura. – To w naturalny sposób okazało się dla nas szansa nie tylko na zarobki, ale również na błyskawiczny rozwój.
Fujikura, dla której jednym z największych klientów jest m.in. Apple, specjalizuje się w kablach światłowodowych. Według Iijima, produkty spółki mają jedne z najmniejszych średnic w branży, co pozwala na ich stosowanie w wąskich przestrzeniach bez potrzeby dodatkowego tunelowania.
Inwestują w fabrykę, żeby ominąć zakaz
Firma zwiększyła wytyczne dotyczące dochodów operacyjnych na początku tego miesiąca o 17 proc. do 104 mld ¥ (674 mln dolarów) na bieżący rok obrotowy. Ponad 70 proc. przychodów otrzymuje ze swojej zagranicznej sprzedaży, przy czym około 38 proc. pochodzi ze Stanów Zjednoczonych.
Według firmy analitycznej McKinsey, do 2030 roku pojemność centrum danych wzrośnie średnio 33 proc. w skali globalnej. A to oznacza kolejny wzrost kontraktów dla producentów światłowodów.
Firma Fujikura istnieje do 1885 r., kiedy zaczęła wytwarzać druty izolowane jedwabem i bawełną. Przez stulecia rosła wraz z uprzemysłowieniem kraju, dostarczając kable do rozwijającego się przemysłu motoryzacyjnego, mediów i przemysłu zbrojeniowego.
Obecny boom stoi w wyraźnym kontraście do 2020 r., kiedy firma odnotowała swoją pierwszą stratę od ponad dekady. Wynikające z pandemii napięcia w handlu między USA a Chinami zagroziły również sprzedaży Fujikury. Inwestycje w rozwój pozwoliły producentowi kabli otworzyć pierwszą fabrykę w Stanach Zjednoczonych, co pozwoli spółce ominąć zapowiadane przez prezydenta Donalda Trumpa wprowadzenie wyższych ceł na handel z krajami Azji.
Leave a Reply