Brytyjscy pogranicznicy zaczęli strajk na lotnisku Heathrow

Ponad 650 pograniczników brytyjskich rozpoczęło strajk na największym lotnisku na Wyspach Brytyjskich. Londyński port lotniczy ma unieruchomione terminale 2, 3, 4 i 5 – to strajk ostrzegawczy. Tym razem skończy się we wtorek, 3 września. Jednak jeżeli rząd brytyjski nie siądzie ze związkowcami z PCS, związku zawodowego pracowników instytucji państwowych, druga połowa września może się okazać ogromnym wyzwaniem dla podróżujących na Wyspy Brytyjskie.

Przełom sierpnia i września to jeden z okresów największego ruchu na brytyjskich lotniskach, co jest związane z kończącymi się wakacjami szkolnymi. W szczytowych okresach przez Heathrow, które jest największym lotniskiem w Wielkiej Brytanii i jednym z największych w Europie, przewija się ok. 250 tys. pasażerów dziennie. Strajk, który rozpoczął się we wrześniu był zapowiadany przez związek zawodowy PCS już w połowie sierpnia. Związkowcy zwracają uwagę, że od czasu narzucenia w kwietniu nowego rozkładu pracy, z Heathrow odeszło już ok. 160 funkcjonariuszy straży granicznej. Z tego powodu członkowie PCS strajkowali już przez siedem dni – trzykrotnie, w kwietniu, maju i czerwcu.

Tym razem 650 funkcjonariuszy zablokowało największe terminale na Heathrow. 3 września strajk – na czas rozmów z przedstawicielami rządu i lotniska – przerodzi się w strajk włoski, który na londyńskim lotnisku ma polegać na odmawianiu przez nich pracy w nadgodzinach.
Ministerstwo spraw wewnętrznych, któremu podlega straż graniczna, oświadczyło, że uruchomiło plany awaryjne, pozwalające na zminimalizowanie niedogodności dla przylatujących.