Brytyjska Poczta Królewska została ukarana grzywną w wysokości ponad 10 mln funtów przez regulatora pocztowego za niedotrzymanie celów dostawy. Ponad jedna czwarta przesyłek pierwszej klasy dotarła z opóźnieniem – informują brytyjskie media.
Ofcom, który w listopadzie ubiegłego roku nałożył na firmę grzywnę w wysokości 5,6 mln funtów za to samo niedopełnienie obowiązków regulacyjnych, uważa, że Royal Mail podjęła „niewystarczające i nieskuteczne kroki” w celu poprawy swoich wyników w tym roku. Zgodnie z przepisami regulatora, poczta musi dostarczyć 93 proc. przesyłek pierwszej klasy w ciągu jednego dnia roboczego od nadania, a 98,5 proc. przesyłek drugiej klasy w ciągu trzech dni roboczych.
Śledztwo Ofcom wykazało, że w roku do końca marca firma dostarczyła na czas tylko 74,7 proc. przesyłek pierwszej klasy i 92,7 proc. przesyłek drugiej klasy w okresie regulacyjnym. Firma zrzuciła winę za swoje słabe wyniki na „trudną sytuację finansową” i opóźnienia w głosowaniu nad umową, które nastąpiły po zeszłorocznym strajku listonoszy i pracowników poczty.
– Nie uważamy żadnego z tych powodów za uzasadnione. Firma podjęła niewystarczające i nieskuteczne kroki, aby zapobiec tej porażce. Prawdopodobnie wpłynęło to na miliony klientów, którzy nie otrzymali usługi, za którą zapłacili – podsumowują kontrolerzy.
– Słaba obsługa Royal Mail podważa obecnie zaufanie publiczne do jednej z najstarszych instytucji w Wielkiej Brytanii. Widzimy pewne oznaki postępu, ale muszą one pójść dalej i szybciej – uważa cytowany w mediach Ian Strawthorner, dyrektor ds. egzekwowania w Ofcom.
Royal Mail wciąż wnioskuje o ograniczenie dostawy listów drugiej klasy do dwóch lub trzech dni w tygodniu, co pozwoliłoby na zlikwidowanie prawie 1000 miejsc pracy i zaoszczędzenie 300 mln funtów rocznie.
Zaproponowano też ograniczenie codziennej usługi dostarczania przesyłek drugiej klasy, odbywającej się obecnie od poniedziałku do soboty, do „co drugiego dnia roboczego”, ponieważ wolumen dostarczanych listów gwałtownie spada w erze cyfrowej. Formalne konsultacje na ten temat mają się odbyć na początku przyszłego roku.
Jednocześnie bliska sfinalizowania jest oferta przejęcia Royal Mail przez czeskiego miliardera Daniela Křetínskiego. Przejęcie za 3,57 mld funtów zostało uzgodnione przez spółkę macierzystą IDS w maju, jednak wymaga ono zgody rządu – na mocy ustawy o bezpieczeństwie narodowym i inwestycjach.
Leave a Reply