Były szef EBC wzywa UE do zwiększenia inwestycji w unijne gospodarki

Mario Draghi, były szef Europejskiego Banku Centralnego wzywa unijną administrację do jak najszybszego wrzucenia koszyka inwestycyjnego gospodarek krajów członkowskich wspólnoty co najmniej 800 mld euro, które powinny zostać przeznaczone na inwestycje w nowe technologie, produkcję i rozwój.

Taka kwota powinna wspomagać europejskie gospodarki co roku, przynajmniej przez dekadę. Przekonuje, że tylko w ten sposób Unia Europejska poradzi sobie z agresywną konkurencją ze strony Chin i USA.

W długo oczekiwanym raporcie na temat konkurencyjności gospodarczej 27 państw UE, który pierwotnie miał się ukazać już w czerwcu, Mario Draghi wezwał do wspólnych pożyczek i znacznie większej współpracy między państwami członkowskimi w celu konkurowania z Waszyngtonem i Pekinem. Były premier Włoch i były prezes Europejskiego Banku Centralnego wzywa przywódców UE do inwestowania 800 mld euro rocznie w celu pobudzenia wzrostu gospodarczego. Opublikowany w Brukseli w poniedziałek (9.09) raport – już dzisiaj najgłośniejszy dokument dotyczący gospodarek Starego Kontynentu – domaga się „radykalnej zmiany” w podejściu do wspierania inwestycji i rozwoju, którego – zdaniem autora – brakuje w unijnej administracji.

– To wyzwanie egzystencjalne — mówi Draghi. – Wielokrotnie mówiliśmy, że wzrost w Europie zwalnia, ale od dwóch lat zaczęliśmy ignorować nasze własne badania, ponieważ wszystko szło dobrze.
Ustalenia Draghiego, sporządzone przy pomocy Komisji Europejskiej, pojawiają się zaledwie kilka dni przed tym, jak jej przewodnicząca Ursula von der Leyen ma przedstawić strategię KE na swoją kolejną pięcioletnią kadencję.

Draghi uważa, że nie można już ignorować probloemu, ponieważ „Chiny konkurują z nami na rynkach globalnych”, a UE straciła „głównego dostawcę taniej energii”, odnosząc się do dostaw gazu z Rosji.
Raport, przede wszystkim, zaleca zamknięcie luki innowacyjnej w stosunku do USA i Chin, zwłaszcza w zaawansowanych technologiach.

UE odstaje w nowych technologiach i AI

– UE jest słaba w zakresie nowych technologii, które będą napędzać przyszły wzrost. Tylko cztery z 50 najlepszych firm technologicznych na świecie są europejskie – podkreśla Draghi.
400-stronicowy raport wzywa do „spójnego planu” łączącego wysiłki na rzecz dekarbonizacji z konkurencyjnością przemysłu w sposób, który buduje bardziej zieloną planetę, a jednocześnie przynosi korzyści przedsiębiorstwom. UE wyznaczyła cel zerowej emisji netto dwutlenku węgla do 2050 r., a państwa członkowskie zobowiązały się przekształcić swoje gospodarki, aby osiągnąć ten cel.
Draghi ostrzegł, że jeśli państwa członkowskie UE nie skoordynowają polityki, „istnieje ryzyko, że dekarbonizacja może być sprzeczna z konkurencyjnością i wzrostem”.

Trzecim filarem wizji Draghiego jest gospodarcza polityka zagraniczna UE, mającą na celu zmniejszenie zależności od Chin w zakresie kluczowych minerałów, które mają największy wpływ na współczesne życie. UE powinna prowadzić dyplomację, mając na uwadze bezpieczeństwo gospodarcze i zabezpieczanie kluczowych łańcuchów dostaw.

– UE będzie musiała koordynować preferencyjne umowy handlowe i bezpośrednie inwestycje z krajami bogatymi w zasoby, gromadzić zapasy w wybranych kluczowych obszarach i tworzyć partnerstwa przemysłowe w celu zabezpieczenia łańcucha dostaw kluczowych technologii – mówi były szef EBC.
Autorzy Raportu wskazują również, co może być rozwiązaniem obecnych problemów Wspólnoty. Ich zdaniem Europa musi znaleźć co najmniej 750–800 miliardów euro rocznie na wspieranie inwestycji — co odpowiada około 4,5 proc. rocznego PKB EU — aby dotrzymać kroku konkurentom.

– Aby osiągnąć ten wzrost, udział inwestycji UE musiałby wzrosnąć z około 22 proc. PKB obecnie do około 27 proc., odwracając wieloletni spadek w większości dużych gospodarek UE – uważają oni.