Departament Sprawiedliwości i grupa stanów zaproponowały szereg zmian w praktykach biznesowych firmy technologicznej Google Alphabet — w tym wymuszoną sprzedaż przeglądarki internetowej Chrome — w następstwie przełomowego orzeczenia, że gigant technologiczny nielegalnie zmonopolizował rynek wyszukiwania online.
Organy ścigania stwierdziły, że Google musi pozbyć się Chrome’a, powołując się na wcześniejsze orzeczenie sędziego, że przeglądarka „wzmocniła dominację Google’a”.
Agencja i prokurator deklarują, że wolałyby zmusić koncern także do usunięcia ze smartfonów systemu operacyjnego Android, ale uznając, że Google i inni mogą się temu sprzeciwić, zamiast tego zaproponują szereg innych ograniczeń.
Rząd zalecił pozbycie się Chrome’a, aby „trwale powstrzymać kontrolę Google nad tym krytycznym punktem dostępu do wyszukiwania i umożliwić konkurencyjnym wyszukiwarkom dostęp do przeglądarki, która dla wielu użytkowników jest bramą do Internetu” – mówią akta sprawy przeciwko gigantowi technologicznemu. W aktach przedstawiono szczegółową propozycję środka zaradczego dla sędziego okręgowego USA Amita Mehty, który zdecyduje, jak przywrócić utraconą konkurencję z powodu nielegalnego postępowania Google po rozprawie wiosną przyszłego roku.
Pod koniec procesu sędzia nakaże Google wprowadzenie zmian w swojej działalności, które uzna za właściwe. Departament Sprawiedliwości stwierdza również, że Google powinno być zobowiązane do udzielenia licencji zarówno na swoje podstawowe dane „kliknięć i zapytań”, jak i na wyniki wyszukiwania potencjalnym rywalom, aby pomóc im ulepszyć ich produkty. Firma powinna być również zobowiązana do umożliwienia stronom internetowym większej możliwości rezygnacji z jej produktów AI i zapewnienia reklamodawcom większej kontroli nad tym, gdzie są umieszczane ich reklamy. Mehta orzekł już, że Google złamało przepisy antymonopolowe zarówno na rynku wyszukiwania online, jak i reklam tekstowych w wyszukiwarkach.
Środowy wniosek jest pierwszym pełnym wnioskiem rządu dotyczącym sposobu złagodzenia szkód spowodowanych przez nielegalny monopol Google. W październiku złożono zarys, przedstawiając wstępne opinie na temat możliwych opcji zaradczych.
Google krytykuje wniosek Departamentu Sprawiedliwości jako „radykalny” i stwierdza, że prawdopodobnie zaszkodzi konsumentom i firmom korzystającym z usług firmy. Firma będzie miała szansę przedstawić swoje własne opinie w przyszłym miesiącu, a Departament Sprawiedliwości zaoferuje dodatkową perspektywę w marcu przed planowanym dwutygodniowym przesłuchaniem w kwietniu. Administracja Trumpa, która ma objąć urząd w styczniu, może podjąć decyzję o wprowadzeniu zmian do proponowanego nakazu w marcu.
Leave a Reply