Japonia wchodzi w ryżową inflację. Ceny ryżu wzrosną tam o ponad 20 proc. rok do roku

Wskaźnik raczej rzadko używany w światowych danych makroekonomicznych jest jednym z najważniejszych w trzeciej gospodarce świata. Tymczasem analitycy rynku spożywczego oczekują, że worki świeżego ryżu, które pojawią się już niedługo, jak rolnicy zaczną zbierać tegoroczne plony, nie pomogą w powstrzymaniu wzrostu cen tego zboża. 

Zapasy ryżu komercyjnego w kraju — już wyczerpane po tym, jak upały zaszkodziły zbiorom z 2023 r. — skurczyły się do najniższego poziomu w historii w czerwcu, gdy napływ turystów zwiększył konsumpcję.

Zbiory ryżu wzrosły w tym miesiącu i złagodzą niedobory podaży, ale rolnicy i główny dystrybutor zboża w kraju zgodzili się na wyższe ceny kontraktowe. Zostanie to przerzucone na konsumentów, którzy już w zeszłym miesiącu płacili 20 dolarów za 5-kilogramowy worek w centrum Tokio. To o 23 proc. więcej niż rok temu.
– Zapasy nam się prawie skończyły — mówił wówczas Ryuji Imai, właściciel Isego, 300-letniego sklepu ryżowego w Tokio. To pierwszy raz, kiedy doświadczył takiego poziomu niedoboru od czasu przejęcia sklepu w 2006 r., a Imai spodziewa się, że ceny wzrosną nawet o 50 proc. po uzupełnieniu zapasów w październiku.

Ograniczenia w sprzedaży nie tylko w Japonii

Produkcja ryżu w Japonii spada od końca lat 60. XX w., częściowo z powodu starzejącej się populacji rolników i polityki rządowej, która zapewnia zachęty rolnikom uprawiającym inne rośliny, takie jak pszenica. Zmieniający się klimat wzbudził obawy dotyczące produkcji i przyszłego bezpieczeństwa żywnościowego. Rynek międzynarodowy mógłby przynieść pewną ulgę, ale japońscy konsumenci zazwyczaj unikali zagranicznego ryżu na rzecz krajowego zboża. Ceny zagraniczne również wzrosły po tym, jak Indie wprowadziły ograniczenia eksportu w zeszłym roku.

Cena 60-kilogramowego worka nieczyszczonego ryżu sprzedawanego hurtownikom przez Japan Agricultural Cooperatives — kontrolującego ponad połowę dystrybucji zboża w kraju — wzrosła do rekordowych 16 tys. jenów w sierpniu. W tym samym miesiącu inflacja ryżu wzrosła o 28,3 proc. rok do roku — największy wzrost od 1975 r. Sondaże wykazały, że inflacja jest jednym z głównych problemów, z którymi zdaniem wyborców powinien zająć się rząd w Tokio.

Rezerwy nieprędko trafią na rynek

Zapasy komercyjne ryżu w Japonii spadły do ​​1,56 mln ton w czerwcu, co jest najniższym poziomem od czasu, gdy Ministerstwo Rolnictwa, Leśnictwa i Rybołówstwa zaczęło gromadzić dane w 1999 r. Hurtownicy i detaliści wykorzystują miesięczne dane do określenia równowagi podaży i popytu na dany rok, zanim najwcześniejsze zbiory zboża z regionów południowych trafią na rynek.
W przyszłym roku zapasy mogą być jeszcze mniejsze. Podczas gdy ministerstwo rolnictwa szacuje, że zbiory w 2024 r. wyniosą 6,69 mln ton zboża, prognozuje się, że konsumpcja wyniesie 6,73 mln ton od lipca do czerwca 2025 r.

W zeszłym miesiącu gubernator prefektury Osaka wezwał rząd do udostępnienia strategicznych zapasów, ostrzegając, że 80 proc. sprzedawców detalicznych kończy się zbożem do sprzedaży. Jednak minister rolnictwa wyraził ostrożność w korzystaniu z rezerw, które pozostały niewykorzystane. Zbiory zazwyczaj przyspieszają we wrześniu, a 40 proc. całkowitego plonu trafia na rynek. Japan Agricultural Cooperatives podniosło ceny kontraktowe dla rolników o 20–40 proc. od lipca, ponieważ inflacja wpłynęła na wzrost kosztów działalności rolniczej.