Kanadyjski premier rezygnuje po dziewięciu latach u władzy. Nie pozostaje to bez znaczenia dla rynków

Premier Justin Trudeau rezygnuje po ponad dziewięciu latach szefowania kanadyjskiemu rządowi, ulegając spadającym wskaźnikom poparcia i buntowi w swojej partii politycznej.

53-letni Trudeau, obecnie najdłużej urzędujący lider w jakimkolwiek kraju Grupy G7, ogłosił w poniedziałek, że w ciągu kilku miesięcy ustąpi ze stanowiska szefa rządzącej Partii Liberalnej. Pozostanie premierem do czasu wybrania nowego lidera, a prace parlamentu zostają zawieszone do 24 marca. To nowy przewodniczący Partii Liberalnej zostanie 24. premierem Kanady i będzie musiał szybko przygotować się do wyborów, w których Partia Konserwatywna jest zdecydowanym faworytem, co wynika z najnowszych sondaży wyborczych.

– Nie jestem kimś, kto unika walki – powiedział Trudeau przed swoją rezydencją w Ottawie. – Jednak zawsze kierowała mną miłość do Kanady, chęć służenia Kanadyjczykom i to, co leży w najlepszym interesie Kanadyjczyków. Kanadyjczycy zasługują na prawdziwy wybór w kolejnych wyborach i stało się dla mnie oczywiste, biorąc pod uwagę wewnętrzne walki, że nie mogę być tym, który poniesie liberalny standard w kolejnych wyborach.

Dolar kanadyjski umocnił się, gdy zaczęły krążyć wieści o odejściu Trudeau, ale zmniejszył zyski wobec dolara, gdy prezydent-elekt USA Donald Trump zaprzeczył doniesieniom Washington Post, że jego współpracownicy rozważają zawężenie planu taryfowego i kilka godzin później dał do zrozumienia, że Stany Zjednoczone są gotowe przyłączyć Kanadę jako 51 stan USA.
Dla Trudeau śmiertelny cios zadała Chrystia Freeland, jego wieloletnia wicepremier i minister finansów. Kiedyś jedna z jego najbliższych sojuszniczek, 16 grudnia opublikowała kąśliwy list rezygnacyjny, w którym pośrednio skrytykowano go za „kosztowne sztuczki polityczne” w czasie, gdy Kanada przygotowuje się do możliwej wojny handlowej ze Stanami Zjednoczonymi. Wyjście Freelanda rozpaliło tlące się już od miesięcy niezadowolenie w partii Trudeau.

Potencjalni kandydaci na przywódcę liberałów to m.in. Chrystia Freeland, Dominic LeBlanc, obecnie minister finansów, minister spraw zagranicznych Melanie Joly i Mark Carney, były gubernator Banku Kanady i Banku Anglii.