Amsterdamski AkzoNobel, znany z takich marek jak Dulux, czy Flexa, prowadzi działania mające na celu redukcję kosztów, aby „przyspieszyć wzrost organizacji i jej rentowność”. Holenderski producent ogłosza, że do końca przyszłego roku zamierza zwolnić 2000 pracowników. Oznacza to zwolnienie 6 proc. globalnej siły roboczej firmy i nie jest jeszcze jasne, ile zwolnień dotknie pracowników w samej Holandii.
– W ciągu ostatnich trzech kwartałów wykazaliśmy się zdolnością do wzrostu. Chcemy przyspieszyć rentowny wzrost, optymalizując naszą organizację, aby stać się bardziej zwinną na niestabilnych rynkach i zrównoważyć przeciwności, takie jak rosnące koszty pracy — mówi tłumaczy Greg Poux-Guillaume, dyrektor generalny AkzoNobel. – Ta inicjatywa ma na celu uproszczenie operacji, przyspieszenie procesów podejmowania decyzji i usprawnienie struktury zarządzania firmą.
Znany z takich marek jak Dulux, Sikkens i Flexa, AkzoNobel zatrudnia obecnie pracowników w ponad 150 krajach. Firma ogłosiła w maju, że zamyka zakłady produkcyjne w Holandii, Irlandii i Zambii i przeniesie produkcję do innych lokalizacji. AkzoNobel podkreślał wówczas, że krok ten był „pierwszą częścią wieloletniego planu efektywności przemysłowej, który ma zostać w pełni sfinalizowany do końca 2026 r.”.
Pod koniec 2023 r. AkzoNobel również zasygnalizował swój zamiar ograniczenia wydatków, twierdząc, że chce zaoszczędzić 250 mln euro w ciągu trzech lat. Posunięcie to jest odpowiedzią na spowolnienie popytu po pandemii.
Zgodnie z wynikami firmy za drugi kwartał skorygowany zysk przed odsetkami, podatkami, amortyzacją i umorzeniem wyniósł 400 mln euro. Choć było to więcej niż 397 mln euro odnotowane rok wcześniej, suma ta była niższa od oczekiwań analityków. W odpowiedzi na raport o zyskach firma stwierdziła, że spodziewa się, że EBITDA w 2024 r. wyniesie dolny przedział jej prognozy wynoszącej 1,50–1,65 mld euro.
Po złożeniu oświadczenia o przyszłych zwolnieniach wartość akcji AkzoNobel wzrosła o 0,82 proc.
Leave a Reply