Rosja przejmuje w Afryce nowe kopalnie złota, za które Putin finansuje wojnę przeciwko Ukrainie – donoszą media w Sudanie, a za nimi niemal w całej Afryce Środkowej. W Sudanie przedstawiciele Rosji podpisali właśnie umowę o przejęciu kontroli nad wydobyciem złota w zamian za dostawy broni.
Zanim afrykańskie złoto trafi do Rosji jest prane za pośrednictwem rynków tranzytowych. Z niewielkich afrykańskich państw małe, prywatne samoloty transportują je bądź bezpośrednio do Rosji, bądź częściej do krajów Zatoki Perskiej, przede wszystkim do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, skąd legalnie trafia na globalne rynki, w tym do Szwajcarii i Wielkiej Brytanii.
Rosji stosunkowo łatwo jest dokonywać takich nielegalnych transakcji, ponieważ śledzenie złota wydobytego w Afryce Zachodniej komplikują sankcje, które regionalna organizacja ECOWAS nałożyła na Mali. A kraj ten jest trzecim co do wielkości producentem złota w Afryce i 13. na świecie. Szacuje się, że Mali ma 881 ton metrycznych złóż złota wydobywanego w około 300 małych kopalniach, nad którymi kontrolę stara się sprawować Rosja poprzez swoich najemników.
Rosja pozyskuje również złoto w Republice Środkowoafrykańskiej, gdzie firma całkowicie kontrolowana przez rosyjskich najemników otrzymała wyłączne prawa do największej kopalni złota w kraju, Ndassima. Cena nie jest wysoka, bo chodzi o ochronę rządzących obecnie krajem.
Rosyjskie kopalnie złota Nordgold, które niedługo otworzą swoje biura w Sudanie, prowadzą również działalność w Burkina Faso i Gwinei. Według raportu organizacji Blood Gold, która dokumentuje naruszenia praw człowieka związane z eksploatacją zasobów naturalnych, Rosja wydobyła z Afryki złoto warte 2,5 mld dolarów tylko w ciągu dwóch lat od rozpoczęcia inwazji na Ukrainę.
Leave a Reply