Niemal połowa firm działających za granicą chce kontynuować ekspansję – informuje EY

Według badania EY (dawniej Ernst & Young) „Wyzwania związane z ekspansją zagraniczną”, niemal połowa ankietowanych (47 proc.) zamierza wejść na nowe rynki zagraniczne, zaś 39 proc. planuje dalszą ekspansję w krajach, w których już są. Zaledwie 15 proc. firm deklaruje, że nie przewiduje żadnych zmian lub chce ograniczyć działalność na obcych rynkach. Za najbardziej atrakcyjny kierunek do prowadzenia biznesu firmy uznają Europę Zachodnią.

Jako główną przyczynę dalszej ekspansji, respondenci podają chęć rozwoju oraz zwiększenia dochodów poprzez dostęp do nowych rynków (66 proc.). Argumenty takie wskazało 76 proc. badanych dużych przedsiębiorstw, podczas gdy wśród średnich firm odsetek ten wyniósł 58 proc. Na drugim miejscu jako powód ekspansji znalazła się „chęć bycia bliżej kluczowych klientów”(40 proc.).

– Sukcesy rodzimych przedsiębiorców za granicą dowodzą, że polskie firmy potrafią kalkulować ryzyko oraz tworzyć biznes plany w oparciu o dobrze zdefiniowane potrzeby. Jednak „każda próba ekspansji powinna być poprzedzona oszacowaniem potencjału rozważanych rynków i opracowaniem strategii działania, co zabezpieczy firmę przed niewłaściwą alokacją kosztów – mówi Paweł Bukowiński, partner w dziale strategia i transakcje EY.

Badanie wykazało, że co trzeci badany (33 proc.) zdecydował się na podbój zagranicznych rynków z uwagi na niższe koszty produkcji czy atrakcyjne zachęty dla inwestorów. Podobny odsetek (30 proc.) podał, że przyczyną wejścia na rynki zagraniczne była chęć przeniesienia aktywów do bezpieczniejszych geograficznie rejonów, przy czym miało to szczególne znaczenie dla firm średniej wielkości. Listę przyczyn ekspansji zamyka atrakcyjniejsze otoczenie regulacyjne (29 proc.).

Na drugim miejscu (38 proc.) wśród sposobów ekspansji, znalazło się wejście na rynek międzynarodowy poprzez partnerstwo z innym podmiotem. Badanie wykazało, że ten model biznesowy częściej preferują firmy średniej wielkości (42 proc.) niż duże (32 proc.). Taka strategia – według ekspertów EY – pozwala np. na dywersyfikację ryzyka w początkowej fazie działania. Jej zaletą jest też możliwość łączenia zasobów finansowych i intelektualnych obu firm, co pozwoli osiągnąć założone cele biznesowe.

Najrzadziej wymienianym modelem wejścia na zagraniczne rynki jest M&A, czyli przejęcie istniejącego podmiotu. Na taką drogę wskazało tylko 27 proc. badanych. „Jest to kierunek wybierany przez większe firmy oraz fundusze inwestycyjne typu private equity, które mają doświadczenie w międzynarodowych akwizycjach” – piszą autorzy raportu.