Nippon Steel podnosi roczną prognozę zysku. W tle przejęcie U.S. Steel

Steelworker at work near the tanks with hot metal

Największy japoński producent stali, Nippon Steel, podnosi roczną prognozę zysku w związku z poprawiającymi się marżami w branży stalowej i potwierdza pewność co do sfinalizowania proponowanego przejęcia U.S. Steel do końca roku.

Czysty zysk w pierwszym kwartale tego roku, spadł o 11 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim do 157,6 mld jenów (1 mld dolarów), ale przekroczył oczekiwania analityków wynoszące 108,7 mld jenów zgodnie z danymi LSEG. Czwarty co do wielkości producent stali na świecie podniósł prognozę czystego zysku na rok kończący się w marcu 2025 r. z 300 mld jenów do 340 mld jenów, spodziewając się poprawy rentowności swojej głównej działalności.

Mimo to skorygowana liczba była niższa od szacunków analityków wynoszących 372,6 mld jenów.
– Stajemy w obliczu bezprecedensowego spadku popytu na stal, ale nasze wysiłki przyniosły owoce — mówi wiceprezes Takahiro Mori, który podkreśla również, że decyzja o restrukturyzacji obejmującej zamknięcie zakładów stalowych, była słuszna. Szczególnie, że plany koncernu są nastawione na inwestycje, ale w skali bardziej globalnej.

Nippon Steel, które w grudniu ubiegłego roku zawarło umowę o wartości 14,9 mld dolaów na zakup U.S. Steel, poinformowało, że otrzymało drugą prośbę o informacje i dane od Departamentu Sprawiedliwości USA w ramach przeglądu umowy przez rząd USA przed wyrażeniem zgody na przejęcie przez organy nadzorcze na amerykańskim rynku.

– Jesteśmy przekonani, że możemy sfinalizować umowę do końca tego roku — uważa Mori, powołując się na swoje wielokrotne wizyty w USA i dialog z około 700 interesariuszami, w tym pracownikami U.S. Steel, które pomogły lepiej zrozumieć transakcję i plany rozwoju spółki.

Obaj producenci stali otrzymali wszystkie zgody regulacyjne poza Stanami Zjednoczonymi na umowę, ale napotykają sprzeciw polityczny i sprzeciwy ze strony potężnego związku zawodowego United Steelworkers, który obawia się, że umowa może doprowadzić do utraty miejsc pracy. Choć związek nie zmienił wyraźnie swojego stanowiska, Japończycy są przekonani, że będą w stanie ostudzić emocje amerykańskiej klasy robotniczej.

Koncern Nippon Steel oświadczył również, że zobowiązuje się do utrzymania poziomu zatrudnienia, przeniesienia miejsc pracy lub produkcji za granicę lub zamknięcia zakładów nawet po wygaśnięciu obecnej umowy między USW i U.S. Steel we wrześniu 2026 r. W zeszłym miesiącu Nippon Steel zatrudniło byłego sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, aby pomógł sfinalizować umowę.
– Pompeo stanie się dla nas silnym doradcą, ponieważ cieszy się szacunkiem zarówno Republikanów, jak i Demokratów — mówi Takahiro Mori.