Delegacje Estońskiej Konfederacji Związków Zawodowych i Estońskiej Konfederacji Pracodawców spotkały się po raz pierwszy we wtorek (24.09), aby negocjować płacę minimalną w tym kraju na przyszły rok. Negocjacje zawieszono do 9 października, kiedy strony mają przedtawić swoje propozycje. Ruch Estonii może zapoczątkować podobne zmiany w krajach regionu, przede wszystkim w republikach bałtyckich.
Na spotkaniu omówiono sytuację i perspektywy gospodarki i rynku pracy Estonii, w oparciu o najnowszą prognozę banku centralnego. Strony rozmawiały również o tym, jak kontynuować dążenie do celu określonego w umowie dobrej woli w sprawie płacy minimalnej z wiosny ubiegłego roku. W Estoni płaca minimalna jest zatwierdzana rozporządzeniem rządowym na podstawie umowy zawartej między dwoma stowarzyszeniami.
W tym roku płaca minimalna w Estonii wynosi 820 euro miesięcznie dla pracowników zatrudnionych na pełen etat. Dla porównania, w Polsce płaca minimalna wynosi obecnie 998 euro, co plasuje nas mniej więcej w środku listy krajów Unii Europejskiej. Największą płacę minimalną mają mieszkańcy Luksemburga (ponad 2,5 tys. euro) oraz Irlandii i Holandii (w obu krajach ponad 2 tys. euro).