Rząd Ekwadoru zaczął wygaszać wydobycie ropy w parku narodowym w Amazonii

Rząd Ekwadoru ogłasza zamknięcie pierwszego z 247 szybów naftowych w parku narodowym w ekwadorskiej Amazonii. W ubiegłym roku mieszkańcy kraju zdecydowali w referendum o wstrzymaniu wydobycia na tym obszarze z powodu obaw o środowisko.

Ministerstwo energii ogłosiło w komunikacie zamknięcie szybu Ishpingo B-56, jednego z 247 szybów działających na terenie tzw. Bloku 43-ITT w Parku Narodowym Yasuni, którego dotyczyło referendum.
W sierpniu 2023 roku prawie 60 proc. głosujących Ekwadorczyków opowiedziało się za wstrzymaniem wydobycia ropy na tym obszarze. Trybunał Konstytucyjny dał państwowemu koncernowi naftowemu Petroecuador rok na rozmontowanie szybów i innych instalacji w parku. Rząd planuje zamknięcie wszystkich szybów bloku, ale ocenia, że zajmie to około pięciu i pół roku

Park Yasuni jest jednym z obszarów największej bioróżnorodności na świecie. Prócz Huaoranich, żyją tam również dwie inne społeczności rdzenne, Taromenane i Tagaeri, które utrzymują dobrowolną izolację od świata zewnętrznego. Z oficjalnych danych wynika, że Yasuni odpowiada za 13 proc. produkcji Petroecuadoru i 11 proc. całkowitego wydobycia ropy w Ekwadorze. Koszt zakończenia wydobycia na tym terenie szacowany jest na ponad 1,3 mld dolarów.

Według organizacji Amazon Watch branża naftowa działa w ekwadorskiej części Amazonii od ponad 50 lat, co regularnie prowadzi do wycieków ropy. W pewnym okresie Petroecuador odpowiadał za średnio jeden wyciek w tygodniu. Rząd w Ekwadorze musi również znaleźć alternatywę dla kurczącej się branży – przemysł naftowy odpowiada za prawie jedną trzecią ekwadorskiego PKB.