Johnson&Johnson dodaje 1,1 mld dolarów do proponowanej ugody w sprawie pudru

Firma farmaceutyczno-kosmetyczna Johnson&Johnson planuje zapłacić dodatkowe 1,1 miliarda dolarów, aby rozwiązać dziesiątki tysięcy pozwów sądowych, w których zarzucano, że puder dla dzieci oraz inne produkty z talkiem powodowały raka. Podwyżka zwiększyłaby kwotę ugody do ponad 9 mld dolarów wypłacanych w ciągu 25 lat. Koncern J&J poinformował w środę (4.09), że osiągnął porozumienie w tej sprawie z prawnikiem powoda reprezentującym 12 tys. klientów.

Gigant farmaceutyczny przygotowuje się do ogłoszenia upadłości przez spółkę zależną w celu sfinalizowania proponowanej ugody przed końcem tego miesiąca. J&J będzie kontynuować działalność bez składania wniosku o upadłość – firma utrzymuje, że jej produkty z talkiem są obecnie bezpieczne i nie powodują raka. Nie oznacza to jednak, ze koncern nie będzie mierzył się z wnioskiem o upadłość – złożenie go planuje część znajdujących się w sporze z J&J klientów oraz niektórzy udziałowcy. Termin złożenia wniosku o upadłość może ulec zmianie w zależności od tego, jak potoczy się liczenie dodatkowych głosów.

J&J poinformowało, że Allen Smith, prawnik reprezentujący klientów spółki, zgodził się na ofertę ugody w zamian za „dodatkowe korzyści pieniężne i niepieniężne dla wszystkich uczestników sporu”.
Obecna oferta ugody koncernu jest „najlepszą i najbardziej realistyczną opcją dostępną dla wnioskodawców, aby mogli odzyskać swoje roszczenia w odpowiednim czasie”, powiedział Smith w komunikacie prasowym J&J w środę.

Dzięki głosom klientów Smitha, J&J spodziewa się uzyskać poparcie ponad 75 proc. uczestników pozwu zbiorowego. Poparcie 75 proc. powodów to wymagany prawnie próg, który sędzia musi uzyskać, aby zatwierdzić rodzaj ugody upadłościowej zaproponowanej przez pozwanego.

Najnowsza oferta ugody J&J dotyczy zarzutów, że talk powodował raka jajników i inne nowotwory ginekologiczne, które stanowią większość roszczeń, z jakimi mierzy się J&J. Wyklucza inne roszczenia, w tym te od powódek, które twierdzą, że talk z dodatkiem azbestu spowodował u nich mezoteliomę, śmiertelnego raka atakującego cienką warstwę tkanki pokrywającą wiele narządów wewnętrznych. J&J podtrzymuje, że ich talk nie zawiera azbestu.