Liczba bankructw w Japonii osiągnie 11-letni szczyt w 2024 r.

Liczba wniosków o upadłość w Japonii, trzeciej gospodarce świata, w tym roku ma przekroczyć liczbnę 10 tys. i osiągnąć najwyższą liczbę od 2013 r., jak wykazują dane dotyczące sektora prywatnego opublikowane w poniedziałek (9.12) przez Tokyo Shoko Research, przed posiedzeniem banku centralnego, które ma się odbyć w przyszłym tygodniu.

W listopadzie 841 japońskich firm ogłosiło upadłość, co daje 9164 ogłoszenia od stycznia do listopada, przekraczając już ubiegłoroczną liczbę, jak wykazały dane agencji badań kredytowych.
Liczba upadłości w 2024 r. prawdopodobnie przekroczy 10 tys. po raz pierwszy od 2013 r., kiedy upadło 10855 firm.

Bank Japonii przeprowadzi przegląd stóp procentowych 18 i 19 grudnia, podczas tego posiedzenia Rada Banku zbada ostatnie wskaźniki ekonomiczne, aby sprawdzić, czy są zgodne z prognozami. Oczekiwania rynku dotyczące kolejnej podwyżki stóp procentowych przez BOJ wahały się od grudnia do stycznia.
Negatywny wpływ na gospodarkę Japonii ma niestabilna sytuacja polityczna w Korei Południowej, po wprowadzeniu najkrótszego, bo sześciogodzinnego stanu wojennego w historii świata, przez prezydenta tego kraju.

To również coraz silniejsza pozycja gospodarki Chin i wojna celna, która – już niemal oficjalnie – trwa między Stanami Zjednoczonymi, Unią Europejską i Chinami, która rozciąga się również na pozostałe kraje Azji.