Nippon Steel chce przejąć U.S. Steel, zanim Trump zostanie zaprzysiężony na prezydenta

Japońska firma Nippon Steel ma nadzieję zamknąć umowę o wartości 15 mld dolarów na przejęcie U.S. Steel do końca roku, zanim republikanin Donald Trump odzyska Biały Dom w styczniu, mówi zdradza starszy dyrektor koncernu. Przejęcie to jest kluczowe dla przyszłego wzrostu Nippon. Komitet ds. Inwestycji Zagranicznych w Stanach Zjednoczonych (CFIUS) przedłużył przegląd umowy o wartości 15 mld dolarów do końca grudnia.

Nippon Steel, największy japoński producent stali i czwarty co do wielkości na świecie, zgodził się kupić U.S. Steel w grudniu, ale spotkał się ze sprzeciwem ze strony związków zawodowych, a także Donalda Trumpa i prezydenta USA Joe Bidena. Jeszcze przed wyborami na urząd prezydenta Trump obiecał zablokowanie umowy przejęcia, jeśli zostanie ponownie wybrany.

– Uważamy, że możemy zamknąć umowę z U.S. Steel do końca roku pod obecną administracją USA — mówi dzisiaj mediom Takahiro Mori, wiceprzewodniczący Nippon Steel i główny negocjator umowy. I dodaje: – Teraz, gdy wybory w USA dobiegły końca i jesteśmy w stanie przeprowadzić właściwą dyskusję, nie ma powodu, aby dłużej odkładać proces przeglądu przez organy nadzorujące amerykański rynek. Stany Zjednoczone są niezbędne dla naszego dalszego wzrostu, ponieważ są największym na świecie rynkiem stali wysokiej jakości i rosnącym rynkiem z niewielkim ryzykiem Chin.

Aby uzyskać zgodę, Nippon Steel złożył gwarancje społeczne i zobowiązania inwestycyjne związkowi zawodowemu U.S. Steel i United Steelworkers oraz obiecał sprzedać udziały w spółce joint venture amerykańskiej huty stali.
Dzięki U.S. Steel, Nippon Steel zamierza zwiększyć globalną zdolność produkcyjną stali z 65 mln ton obecnie do 85 mln ton rocznie, a aktywa te są kluczowe dla celu, jakim jest osiągnięcie ponad 100 mln ton zdolności produkcyjnej w perspektywie długoterminowej.

Mori, który odbył wiele wizyt w USA w celu uzyskania zgody na transakcję, uważa, że ​​przejęcie jest zgodne z celem Trumpa, jakim jest przyciągnięcie inwestycji, dodając, że jego firma musi nawiązać bliskie relacje z nową administracją. Na początku tego roku Nippon Steel zatrudniło byłego sekretarza stanu USA Mike’a Pompeo, który pełnił urząd pod rządami pierwszej prezydentury Trumpa w latach 2017–2021, jako doradcę, który ma pomóc w lobbowaniu na rzecz umowy.

W czwartek (7.11) Nippon Steel zrewidował swoją całoroczną prognozę zysku netto do 310 mld jenów (2 mld dolarów) z poprzedniej prognozy wynoszącej 340 mld jenów z powodu strat w zapasach spowodowanych niskimi cenami surowców i słabym popytem krajowym.
Nawet pomimo rewizji prognozy na rok fiskalny kończący się w marcu, koncern spodziewa się utrzymać swój cel dywidendy na cały rok na poziomie 160 jenów za sztukę.
Jego zysk netto za sześciomiesięczny okres kończący się 30 września spadł o 19 proc. do 243,4 mld jenów rok do roku.