Kończy się era tanich lotów do stolicy Niemiec. Irlandzka tania linia lotnicza Ryanair zapowiada zmniejszenie ruch na lotnisku Berlin-Brandenburg z powodu wysokich kosztów dostępu. Na razie o jedną piątą, ale z perspektywą większego ograniczenia lotów. Inni tani europejscy przewoźnicy czekają na ten ruch i być może również się zdecydują na podobny.
Ryanair obwinia wysokie koszty dostępu i politykę niemieckiego rządu, ogłaszając 20-procentową redukcję ruchu na lotnisku Berlin-Brandenburg od przyszłego lata. Ryanair wielokrotnie ostrzegał, że planuje zmniejszyć swoją obecność w stolicy Niemiec i przenieść przepustowość do innych krajów UE, jeśli Niemcy nie spełnią jej żądań.
Ryanair poinformował, że cięcia spowodują zmniejszenie liczby samolotów bazujących w Berlinie z dziewięciu do siedmiu. Skutkować to będzie utratą sześciu tras obsługujących Brukselę, Chanię na greckiej wyspie Krecie, Kowno na Litwie, Kraków w Polsce, Luksemburg i stolicę Łotwy, Rygę.
Zamiast tego Ryanair przeniesie samoloty na trasy obsługujące inne kraje EU – wśród nich Włochy, Polskę i Hiszpanię.
Ryanair ostrzegał wcześniej, że podejmie taki krok, jeśli niemiecki rząd nie cofnie niedawnego 24-proc. wzrostu podatku lotniczego. Linia lotnicza chce, aby podatek ten został ostatecznie zniesiony. Apeluje również do rządu kanclerza Olafa Scholza o ograniczenie „gwałtownie rosnących” opłat za nawigację lotniczą i odroczenie podwyżki limitów opłat za bezpieczeństwo, które mogą pobierać lotniska.
Ogłaszając cięcia, Ryanair ostro skrytykował Niemcy, a w szczególności Berlin, za szybkość odbudowy rynku po pandemii Covid-19.
– Odbudowa ruchu lotniczego w Niemczech jest najwolniejsza w Europie i osiągnęła jedynie zaledwie 82 proc. poziomu sprzed pandemii, a lotnisko w Berlinie jest jednym z najgorzej radzących sobie lotnisk w Europie, znacznie odstając od pozostałych niemieckich i europejskich odpowiedników — informuje zarząd Ryanair.
Lotnisko Berlin-Brandenburg, jedyny węzeł obsługujący stolicę Niemiec, wyraziło ubolewanie z powodu decyzji Ryanair, ale dodało, że rozumie krytykę. Oraz, że swojej polityki nie zmieni, choć będzie szukać możliwości obniżenia kosztów.
Leave a Reply