Spór funduszy KKR i Bain ujawnił japoński boom private equity. Na stole były 4 mld dolarów

Kiedy fundusz KKR & Co. zaoferował prawie 4 mld dolarów za japońską firmę konsultingową IT Fuji Soft w sierpniu, propozycja wywołała szum na rozwijającym się rynku wykupów w kraju. To, co nastąpiło później, nie miało precedensu. Bain Capital złożyło publiczną ofertę konkurencyjną na Fuji Soft, która była o 7 proc. wyższa, co jeden z pośredników porównał do ostatniej minuty dogrywki w meczu. Wywołało to rzadką otwartą walkę między gigantami private equity, która zszokowała inwestorów.

– Widziałem wiele działań funduszy private equity w Japonii. Nie przypominam sobie, aby dwie duże firmy toczyły wojnę przetargową o aktywa tego typu — przyznaje Howard Smith, zarządzający portfelem w Indus Capital Partners.
W Japonii nawet agresywni globalni zarządzający funduszami private equity woleli stonowane podejście do zawierania transakcji, pamiętając o potrzebie zarządzania coraz lepszej reputacji, którą budowali po latach bycia postrzeganymi lokalnie jako sępy.

Zarówno KKR, jak i Bain rozpoczęły odważne kampanie, aby uzasadnić swoje oferty. KKR chwalił się poparciem zarządu Fuji Soft i akcjonariuszy funduszy hedgingowych, podczas gdy wyższa oferta Bain — wraz z poparciem założyciela firmy z siedzibą w Jokohamie — była nie mniej zauważona przez rynek. W końcu KKR podniósł cenę do 1 jena powyżej oferty Bain za akcję, po czym zarząd zarekomendował odrzucenie propozycji tego ostatniego, co zasadniczo przypieczętowało transakcję.

To pokazuje, jak szybko zmienia się krajobraz funduszy private equity w Japonii, gdzie tylko w tym roku ogłoszono transakcje o wartości 12 mld dolarów, po osiągnięciu rekordu w 2023 roku, zgodnie z danymi zebranymi przez Bloomberg. Analitycy i inwestorzy twierdzą, że walka o Fuji Soft zachęci żądnych zysków traderów do stosowania odważniejszych taktyk w dążeniu do przejęcia celów.

W Japonii ostatnio nastąpił wysyp działań nawet poza przestrzenią private equity. Seven & I Holdings chce się sprywatyzować w potencjalnie rekordowym wykupie menedżerskim o wartości 9 bln jenów (58 mld dolarów), odpierając zainteresowanie kanadyjskiej Alimentation Couche-Tard. Tymczasem Sony Group rozważa przejęcie tokijskiego wydawcy Kadokawa. Zagraniczne fundusze private equity od dawna postrzegają korporacyjną Japonię jako dojrzałą do rewolucji, biorąc pod uwagę obfitość wysokiej jakości przedsiębiorstw z niskimi wycenami i przestarzałymi praktykami. Ostatnio ta okazja zaczęła przynosić owoce, gdy w życie weszły reformy ładu korporacyjnego, a firmy stały się bardziej otwarte na zmiany — wszystko jedno, czy przez prywatyzację, czy sprzedaż niepodstawowych działalności.

Prawdopodobnie fundusze wykupujące spółki będą musiały konkurować z coraz większą liczbą krajowych i zagranicznych firm chcących dokonać przejęć w Japonii.