Krishna Srinivasan, dyrektor Departamentu Azji i Pacyfiku Międzynarodowego Funduszu Walutowego, powiedział, że Japonia musi zacząć redukować wysokie poziomy długu w ramach szczegółowych ram fiskalnych, ponieważ polityka pieniężna Banku Japonii normalizuje się. Japonia jest trzecią gospodarką świata.
Katastrofalne straty koalicji rządzącej w niedzielnych wyborach powszechnych sprawiły, że niektórzy uważają, że administracja premiera Shigeru Ishiby zwiększy wydatki fiskalne i będzie promować obniżki podatków, aby wesprzeć gospodarstwa domowe mające coraz więcej trudności z powodu rosnących kosztów utrzymania. Jednak w wywiadzie dla Jiji Press w Tokio w piątek Srinivasan podkreślił znaczenie rozpoczęcia „fazy konsolidacji fiskalnej”, powołując się na „bardzo wysoki” poziom długu publicznego kraju, wynoszącego obecnie ponad 250 proc. PKB.
Urzędnik IMF wezwał Japonię do „posiadania dobrze opracowanych, wiarygodnych średnioterminowych ram fiskalnych”, zauważając jednocześnie, że „bufory” muszą zostać również zbudowane „w celu rozwiązania krótkoterminowych ryzyk i długoterminowych wyzwań”. W kwestii polityki pieniężnej Banku Japonii, Srinivasan powtarza swój pogląd, że bank centralny powinien skupić się na stabilizacji inflacji na poziomie docelowym 2 proc., jednak dodaje, że każda podwyżka stóp procentowych powinna być „stopniowa i oparta na danych”. Zauważa również, że istnieją zarówno „ryzyka wzrostu, jak i spadku inflacji”.
Według IMF ostatnie niestabilne ruchy jena względem dolara „w dużej mierze odzwierciedlają podstawy ekonomiczne” a niepewność co do przyszłej ścieżki polityki zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Japonii może jeszcze bardziej zwiększyć zmienność.
Jeśli chodzi o globalne perspektywy gospodarcze, Srinivasan podkreśla, że ryzyka spadku rosną w wyniku fragmentacji geoekonomicznej i spowolnienia gospodarki chińskiej, ostrzegając, że rosnąca liczba ograniczeń handlowych może osłabić wzrost gospodarczy w zorientowanej na eksport Azji.
Leave a Reply