UBS Global Wealth Management podniósł prawdopodobieństwo recesji w USA z 20 proc. do 25 proc., powołując się na słabszy wzrost zatrudnienia i lipcowe dane o bezrobociu w USA, które podsyciły obawy o spowolnienie gospodarcze w największej gospodarce świata.
Na początku tego miesiąca J.P. Morgan podniósł prawdopodobieństwo recesji w USA do końca roku do 35 proc., powołując się na łagodzenie presji na rynku pracy, podczas gdy Goldman Sachs obniżył prawdopodobieństwo recesji w ciągu najbliższych 12 miesięcy do 20 proc. W zeszłym tygodniu Departament Pracy USA obniżył swoje szacunki dotyczące całkowitego zatrudnienia o 818 tys. na okres od kwietnia 2023 r. do marca 2024 r., co oznacza, że amerykańscy pracodawcy dodali znacznie mniej miejsc pracy niż pierwotnie deklarowali.
Nastąpiło to tuż po tym, jak stopa bezrobocia w USA wzrosła do prawie trzyletniego maksimum osiągając 4,3 proc. w lipcu, co wzbudziło obawy, że rynek pracy się pogarsza i potencjalnie czyni gospodarkę podatną na recesję. Oczekiwania dotyczące obniżki stóp nawet o 50 punktów bazowych na wrześniowym posiedzeniu Rezerwy Federalnej USA wzrosły, a przewodniczący Jerome Powell zasygnalizował w swoim przemówieniu w Jackson Hole w zeszły piątek, że „nadszedł czas” na obniżenie stóp.
Brian Rose, starszy ekonomista ds. USA w UBS, stwierdził, że skoro nadmiar oszczędności zgromadzonych w czasie pandemii został wyczerpany, „ciągły wzrost dochodów będzie miał kluczowe znaczenie dla utrzymania wzrostu wydatków, ponieważ prawdopodobnie najlepszym wynikiem, na jaki możemy liczyć, jest stały poziom oszczędności”.