Wyzwania transgraniczne pogłębiają przepaść między produkcją Europejczyków i Amerykanów, którzy od lat 90. XX wieku posuwają się do przodu – informuje Międzynarodowy Fundusz Walutowy w najnowszym badaniu. PKB per capita Unii Europejskiej mierzony parytetem siły nabywczej wynosi obecnie około 72 proc. PKB Stanów Zjednoczonych.
„Siedemdziesiąt procent tej przepaści można wytłumaczyć niższym wzrostem produktywności” — wyjaśnia Alfred Kammer, szef europejskiego departamentu IMF dodając, że produktywność w Europie rosła wolniej niż w USA, ponieważ mimo że oba rynki były porównywalne pod względem wielkości, rynek europejski był bardzo rozdrobniony, a bariery handlowe między 27 krajami UE nie istniały w USA.
„Dlatego firmy kierują swoją działalność na rynki krajowe, a nie na większy rynek europejski. Tak naprawdę nie badają skali dostępności tego dużego rynku, a skala ma znaczenie” — dodaje Kammer.
Gdyby bariery handlowe między krajami UE zostały obniżone do poziomu, jaki istniał między stanami USA, zwiększyłoby to europejską produktywność o siedem punktów procentowych.
Drugim niepowodzeniem był brak jednolitego rynku przepływów kapitałowych, co stawiało firmy z UE w niekorzystnej sytuacji w porównaniu z firmami z USA w zakresie pozyskiwania finansowania za pośrednictwem emisji akcji, co uzależniało je od pożyczek bankowych.
Europejskie firmy technologiczne często nie mają tradycyjnego zabezpieczenia fizycznego, jakiego banki wymagają do udzielenia pożyczki, ponieważ ich głównymi aktywami są własność intelektualna, patenty i pomysły. Takie firmy zazwyczaj poszukują finansowania od podejmujących ryzyko funduszy venture capital, jednak są one słabo rozwinięte w Europie i tam, gdzie istnieją, koncentrują się na rynkach krajowych, aby uniknąć poruszania się w zawiłościach regulacji transgranicznych.
Przez ostatnie 10 lat UE pracowała nad unią rynków kapitałowych w celu usunięcia różnych barier dla przepływów kapitałowych, co nasiliło się w tym roku, ale urzędnicy i dyplomaci sceptycznie podchodzą do tego, jak szybko można osiągnąć postęp w ujednoliceniu rynków.
Trzecim czynnikiem hamującym wzrost produktywności w UE był fakt, że pracownicy przemieszczający się po 27 krajach bloku napotykają na znacznie większe bariery niż pracownicy w USA przemieszczający się między stanami, a także na niedobór mieszkań do kupienia lub wynajęcia.
– Koszty w Europie są osiem razy wyższe — podsumowuje Kammer. – Dobrą wiadomością jest to, że… rozwiązanie wielu z tych problemów leży w rękach samych decydentów.
Przywódcy UE zwrócili się w zeszłym tygodniu do Komisji Europejskiej o przygotowanie w pierwszej połowie 2025 r. propozycji zmian dotyczących ulepszenia jednolitego rynku UE.
Leave a Reply