Google i właściciel Facebooka Meta Platforms wzywają we wtorek (26.11) rząd Australii do opóźnienia projektu ustawy, która zakaże większości form mediów społecznościowych dzieciom poniżej 16 roku życia, twierdząc, że potrzeba więcej czasu, aby ocenić jej potencjalny wpływ. Za dostęp do społecznościówek odpowiadać mają ich właściciele.
Centralno-lewicowy rząd premiera Anthony’ego Albanese’a chce ogłosić i przeprocedować projekt ustawy, który stanowi jedną z najsurowszych kontroli korzystania z mediów społecznościowych przez dzieci nałożonych przez jakikolwiek kraj na świecie. Ustawa ma być czytana w najbliższy czwartek (28.11). Projekt ustawy został przedstawiony parlamentowi w zeszłym tygodniu i był otwarty na zgłaszanie opinii i poprawek tylko przez jeden dzień.
Google i Meta stwierdzają w swoich wnioskach, że rząd powinien poczekać na wyniki procesu weryfikacji wieku, zanim przejdzie dalej. System weryfikacji wieku może obejmować dane biometryczne lub identyfikację rządową w celu wyegzekwowania granicy wieku w mediach społecznościowych.
– W przypadku braku takich wyników ani branża, ani Australijczycy nie zrozumieją charakteru ani skali wymaganego przez ustawę zabezpieczenia wieku ani wpływu takich środków na Australijczyków — uważają prawnicy Meta. – W obecnej formie ustawa jest niespójna i okaże się nieskuteczna.
Prawo zmusiłoby platformy mediów społecznościowych, a nie rodziców lub dzieci, do podjęcia rozsądnych kroków w celu zapewnienia ochrony weryfikacji wieku. Firmy mogą zostać ukarane grzywną w wysokości do 49,5 mln dolarów australijskich (32 mln dolarów) za naruszenia systemowe.
Oczekuje się, że opozycyjna partia liberalna poprze ustawę, chociaż niektórzy niezależni posłowie oskarżają rząd o pośpiech w procesie legislacyjnym. Komisja senacka odpowiedzialna za ustawodawstwo dotyczące komunikacji ma dzisiaj (26.11) przedstawić raport na temat proponowanych zmian w prawie.
TikTok Bytedance stwierdził, że ustawa nie jest jasna i że ma „poważne obawy” co do planu rządu – nowe prawo było przygotowywane bez szczegółowych konsultacji z ekspertami, platformami mediów społecznościowych, organizacjami zdrowia psychicznego a przede wszystkim z młodymi ludźmi.
Platforma X Elona Muska wyraża obawy, że projekt ustawy negatywnie wpłynie na prawa człowieka dzieci i młodzieży, w tym na ich prawa do wolności słowa i dostępu do informacji.
Elon Musk, amerykański miliarder, który uważa się za obrońcę wolności słowa, w zeszłym tygodniu zaatakował australijski rząd, mówiąc, że projekt ustawy wydaje się tylnymi drzwiami do kontrolowania dostępu do Internetu.
Leave a Reply