Koncern Apple oskarżony przez amerykańską Krajową Radę Pracy

Amerykańska Krajowa Rada Pracy składa skargę oskarżając Apple o naruszanie praw pracowników do organizowania się i walki o lepsze warunki pracy poprzez utrzymywanie szeregu niezgodnych z prawem zasad w miejscu pracy. Krajowa Rada Pracy w skardze ogłoszonej późnym wieczorem w poniedziałek (30.09) twierdzi, że Apple wymagało od pracowników w całym kraju podpisywania nielegalnych umów o poufności, nieujawnianiu informacji i zakazie konkurencji oraz narzucało zbyt szerokie zasady dotyczące niewłaściwego postępowania.

Rada oskarża Apple o „ingerencję, ograniczanie i zmuszanie pracowników do wykonywania” ich praw wynikających z federalnego prawa pracy.
Apple, w oświadczeniu dostarczonym do mediów przez rzecznika, informuje, że koncern zawsze szanował prawa pracownicze, szczególnie w obszarach omawiania wynagrodzeń, godzin i warunków pracy, co znajduje odzwierciedlenie w jego polityce zatrudnienia. „Zdecydowanie nie zgadzamy się z tymi roszczeniami i będziemy przedstawiać stan faktyczny podczas rozprawy przed sądem” — informuje firma.

Jeśli Apple nie ustąpi i nie zmieni zasad obowiązujących pracowników, sprawa zostanie rozpatrzona przez sędziego administracyjnego już w styczniu. Agencja stara się zmusić Apple do uchylenia rzekomo niezgodnych z prawem przepisów i powiadomienia całej swojej amerykańskiej załogi o ich faktycznych prawach. Decyzje sędziów administracyjnych mogą być rozpatrywane przez pięcioosobową radę pracy, której orzeczenia mogą być zaskarżane do federalnych sądów apelacyjnych.

Skarga wynika z zarzutów wniesionych przeciwko Apple w 2021 r. przez Ashley Gjovik, byłą starszą menedżerkę Apple ds. inżynierii. Gjovik informowała, że ​​różne przepisy Apple, w tym te dotyczące poufności i korzystania z mediów społecznościowych, odstraszają pracowników od omawiania ze sobą i mediami kwestii takich jak równość płac i dyskryminacja ze względu na płeć.
Gjovik złożyła również pozew w federalnym sądzie w Kalifornii w maju, oskarżając Apple o nielegalne represje wobec niej za złożenie skarg do KRP i próbę zorganizowania innych pracowników, czemu firma od początku zaprzeczała. Sędzia oddalił większość pozwu Gjovik, dając jej jednocześnie szansę na zmianę niektórych jej roszczeń.

Firma stoi w obliczu co najmniej dwóch innych oczekujących spraw, w których twierdzi się, że zwolniła pracownika w swojej siedzibie w Cupertino w Kalifornii za krytykę menedżerów i nielegalnie ingerowała w kampanię związkową w sklepie detalicznym w Atlancie. W maju amerykańska inspekcja ds. pracowniczych orzekła, że ​​menedżer sklepu Apple na Manhattanie bezprawnie przesłuchał pracownika w sprawie jego poparcia dla związku zawodowego.